Ludwiczek69 Ludwiczek69
438
BLOG

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Ludwiczek69 Ludwiczek69 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

  Wpis ten traktuję jako pewien wstęp do ostatecznego zamknięcia sprawy przesunięcia prążków. Może będzie to pewna odmiana dla zalewających dział "Nauka" opisów widzeń, wróżek, topielców i planów życiowych. Nie mam nic przeciwko twórczości, ale niewiedzieć czemu takie tematy lądują w dziale nauka...dla mnie to niepojęte...może i ja napisze kiedyś coś z gatunku s-f, albo jakąś historyjkę czy anegdotę...kto wie...każdy schodzi na psy...więc pewni i mnie to spotka.

  Wyżaliłem się z powodu braku ciekawych notek, więc humor mi sie poprawił. Budowa tego interferometru choć w planach prosta, natrafiła na pewne komplikacje. Pomimo że stosowałem fabryczne lustra, miałem spore obiekcje co do ich jakości. Jedną z nich była jakość samych luster. Druga to ich sztywność. Co prawda klinowałem je i kleiłem...ale pewności nie miałem. Doprowadziłem do tego że praktycznie nie da się ich już stosować. Można by co prawda oglądać nimi monety zatopione w płynach, ale do moich celów są raczej nieprzydatne. Lustra to jednak rzeczy jakie Ludwiczek robił wiele razy, więc postanowił zrobić jeszcze raz. Wcześniej polerowałem szkło, a następnie wysyłałem do zakładu, jaki pokrywał mi je odpowiednią warstwą. Tym razem padło na stal chromo-niklową. Odpowiedni kawałek załatwił mi mój znajomy. Powłoka jednak okazała się kiepska, jak dla moich celów. Chcą, nie chcąc należało ją spolerować. Odpowiednie pasty miałem w szafce, więc wiele sie nie zastanawiałem. Niestety stal, do nie szkło...łapki bolały, choc element znacznie mniejszy niż moje lustro w teleskopie...zeszło mi ponad 5 dni ( w wolnych chwilach). Pojawił sie jednak kolejny problem przy cięciu.polerowana warstwa się wybarwiała. Powodowało ten efekt wzrost temperatury w czasie cięcia...dysponuje szlifierka i piłką do metalu....mam co prawda maszynę do cięcia na mokro...ale ona jest do marmuru. Jakoś to jednak umęczyłem, poprawiłem polerkę...sprawdziłem jak radzą sobie w promieniach lasera. Gdy wynik już mnie zadowolił, zabrałem się za kolejne elementy.

   Odpowiednie podzespoły znalazły się w hipermarkecie budowlanym. Były nimi blachy perforowane ze stali konstrukcyjnej, kątowniki z tego samego materiału, oraz szpilki stalowe. ta stal to chyba tylko w nazwie, ale uważam że jak dla mnie jak znalazł. jedno lustor mocowane jest na 4 takich szpilkach, każdy ma 8mm średnicy. Blachy i kątowniki maja grubość 3mm. Robią wrażenie że są mocne...sprzedawca twierdził że kilkaset kilo jeden utrzyma...a mi trzeba zaledwie 1 kilogram... Pewnym problemem było wywiercenie otworów o średnicy 30mm...ale dla chcącego...nic trudnego...dałem rade. 

  Obecna konstrukcja nawet bez zamocowania na podstawie, daje wrażenie solidności i sztywności. nie mam w tym wypadku żadnych zastrzeżeń. Obydwa lustra mają możliwość regulacji wzdłuż linii światła na odległości 150mm. Każdy róg lustra ma osobną regulację. Usztywnienie każdego lustra to 8 nakrętek "13". Szybciej stół złamię niż zruszę lustro. Na koniec powiem, że brakuje mi tylko mocowania do ruchomej platformy. Wykonam ją w najbliższym czasie. Musze wymyślić jak złączyć metal z ceramiką. Mam pewne koncepcje i będę je testował.      Dla ciekawskich zamieszczam kilka fotek z tego co udało mi się zrobić. Mam nadzieje że nie utopiłem piątki w słoiku. 

Widok ogólny:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Ramie pionowe:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Ramie poziome:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Widok na lustro od strony beam splitter (lustra rozdzielającego)

Mój interferometr, nowa konstrukcja

  Jeszcze jedno. Lustra zostały wklejone na stałe. Niestety nie da się ich poprawić. Niezbyt równo przykleiłem, ale to już nie da się zmienić. Trzeba by polerować nowe...Na szczęście nie ma to żadnego znaczenia, poza estetyką.

     Jak coś dorobię, będę uzupełniał w tej części.  Opis uruchomienia będzie oddzielnie opisana.

 

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

  Zgodnie z obietnicą drobna aktualizacja moich prac:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Mój interferometr, nowa konstrukcja

  Oraz mały przerywnik. To co miesiąc temu przybyło w domu:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

   Stało sie...nadszedł piatek...czasem jest tak że poprostu nie mam czasu.... a czasem tak że nie mam sił. Czasem nie mam sił, bo jestem fizycznie zmęczony, a czasem bonie wiem po co to robie. Niemniej już jest ok. 

   Prace dobiegają końca. Sprawdzam ostatnie łączenia, pozycje, sztywność i co mi wpadnie do głowy. Mniej więcej wygląda to tak:

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Mój interferometr, nowa konstrukcja

Mój interferometr, nowa konstrukcja

  Wstępnie mogę powiedzieć że na pewno nadal będą występować problemy z czułością. Nie wiem czemu interferometr reaguje na jadące samochody. Mniejsza o to. Jak znowu znajdę troche czasu, skalibruje lustra i zamocuje aparat. Wtedy nakręce film i podam wyniki. Licze że sprawa się rozjaśni. Pozdrawiam czytelników. Tym wpisem zakończyłem tą notkę. Jest 23:07 dnia 02.10.2015

 

Ludwiczek69
O mnie Ludwiczek69

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie