Nestety nie skomentuje. Pomimo sporej pracy włożonej wynik jest negatywny. Nadal prążki się przesuwają. Nie mam pojęcia czemu. Miłego oglądania.
Jutro pomysle nad tym...i może coś uskrobie. na razie to mi ręce opadły.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
No dobra...przespałem się tym. Jedyny element jaki nie uległ zmianie to płyta ze spieków ceramicznych. Trudno mi wyobrazić sobie żeby odkształcała się pod tam małym ciężarem...Lustra są dokręcone na maksa. Nie maja prawa się odchylać.
Moje wrażenia z oglądania na żywo: zmiany prążków są stabilniejsze. Obecnie odwraca się ich kierunek dokładnie w pionie. Wcześniej było pewne przesunięcie. Tak jak wcześniej pisałem, nadal trzeba szukać okienek gdy nic nie jeździ po okolicznych drogach. W czasie pomiaru też nie można chodzić po domu, bo też to widać.
Nowa obserwacją jest to, że nieruchomy interferometr, pokazuje zmiany prążków. Są to małe zmiany, około 1/4 prążka, ale są obserwowalne. Mogą być spowodowane przepływem powietrza, gradientem temperatury itp. Optymalnie było by żeby cały interferometr był w próżni. Dla mnie to warunek zaporowy, wiec pozbycie sie tego efektu jest poza moim zasięgiem. Można by obudować cały zestaw, ale nie zagwarantuje to pozbycia się tego efektu.
Zastanowić muszę się co dalej. Na wstępie uważam że trzeba założyć że zjawisko istnieje, wyprowadzić jakieś modele teoretyczne, a następnie na ich podstawie zaprojektować nową aparaturę, jaka mogła by potwierdzić lub zaprzeczyć tym wynikom. Bloger Eine wykazał że opadanie grawitacyjne światła jest zbyt małe, by mogło być zmierzone tym sposobem. Drugim tropem jaki mi sie nasuwa, to zależność wartości c od potencjału pola grawitacyjnego. Wiem że to dość odważna teza. Niemniej chce wiedzieć co się dzieje i dla czego tak.
Nie bardzo jest więcej co pisać, trzeba sie zabrać za to, zbudować zręby takiego modelu, a następnie zbudować drugi interferometr. Przede wszystkim nowy przyrząd nie może być obracany, ale powinien być tak ustawiony, by pole grawitacyjne się zmieniało. Myślę że dało by sie zastosować wędrówkę Księżyca po niebie. Trzeba będzie oszacować jego wpływ i spodziewane wyniki. Pewnie zejdzie mi to jakiś czas, więc nie ma się co spodziewać że będzie to za tydzień. jestem tylko amatorem. Dla tego mam prośbę:
Czy ktoś wie jak szybko ocenić zmiany pola grawitacyjnego powodowanego przez Księżyc? Na pewno będzie to związane z jego odległością, oraz wysokością nad poziomem morza. Pomoże ktoś?
Pozdrawiam
