Ludwiczek69 Ludwiczek69
174
BLOG

lambda prim

Ludwiczek69 Ludwiczek69 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

   Notka była kilkukrotnie edytowana ze względu na błędy w tekście o stałej alfa


   Wzór wyprowadzony w poprzedniej notce, powiązał prędkość orbitalną v z kątem alfa w sposób jednoznaczny. Kąt ten jest zależny od prędkości v i stałej c. Biorąc pod uwagę ogólnie przyjętą tezę że prędkość światła nie dodaje się do prędkości obiektu emitującego/odbijającego  lub mierzącego go obiektu, o wielkości tego konta decyduje tylko prędkość v. Nie jest moim celem analizowanie czy tak jest, czy też nie. Ten etap już przerabiałem co najmniej kilkukrotnie. Interesuje mnie natomiast co wynika z tego dla ruchu przyśpieszonego (choć nie tylko).

   W kilku notkach wskazałem że jedną z konsekwencji jest powstanie charakterystycznego kata alfa, jaki jest związany tylko i wyłącznie z tą prędkością. Nie ma znaczenia jak daleko (jaki jest promień obrotu), znajduje się od obserwatora. Promień tego obrotu redukuje się we wzorach. Pokazałem też wykresy tej zależności. Są one ciekawe z kilku względów. Na razie jednak nie będę analizował tej problematyki dla tego, że wyprowadzone jest zbyt mało charakterystycznych wielkości. Być może zajmę się tym w przyszłości.

   Chcę zająć się natomiast dwoma wielkościami jakie jest stosunkowo łatwo wyprowadzić, ale są one zaskakujące. Przypomnijmy więc dwa wzory. Pierwszy to ten jaki pokazuje zależność kąta alfa od prędkości:

                                                                         image

Oraz powiązanie kąta alfa z zmierzoną odległością R pomiędzy obiektami m1 i m2:

                                                                         image                                                        (p3)

Z tego wzoru łatwo wyliczyć R, czyli naszą odległość m2 od m1:

                                                                           image                                                  (p4)

                                                                         image                                       (p5)

Wynik troche niechciany przezemnie…ale pooglądamy go. Wygenerowane wartości funkcji f(alfa,r) będą miały taką


postać:                                               image                                            (w1)        

                                                          image                                                 (w2)

             

Dla r=1 funkcja nie jest jednak sinusoidą.

                                                                                                                                                                                     (w3)

image

Lepiej widać kształt krzywej dla r=2:

image


Oś x to oczywiście nasz kąt alfa (czyli prędkość), a oś y to odcinek R (odległość m1 do m2). Jak widać wykres jest odmienny od tych z poprzedniej notki. Coś więc jest na rzeczy że tak się dziej. Gmerając w rysunkach i wzorach stosunkowo łatwo zauważyć że kąt alfa to mało interesujący kąt w porównaniu do kąta lambda. Jaki to kąt? Proszę spojrzeć na rysunek:

image


Zaznaczyłem na nim kat lambda i lambda prim. Kąt lambda to kąt zawarty pomiędzy styczną do okręgu w punkcie m1` a odcinkiem R. To kat nachylenia geodezyjnej R do stycznej w tym punkcie. Natomiast lambda prim, to kąt zawarty między tą geodezyjną a linią przechodzącą przez m1` i środkiem obrotu.

   Interpretując fizycznie wyliczenia można wskazać że:

1/ odległość obiektów m1 i m2 zależy od promienia obrotu oraz od prędkości liniowej tych obiektów.

2/ geodezyjna po jakie rozchodzą  się oddziaływania skraca się i jest mniejsza od 2r jeśli v jest różne od zera.

3/ kierunek rozchodzenia się tych oddziaływań jest przesunięty o kat lambda prim od linii przechodzącej przez ten obiekt i środek obrotu.

4/powyższe stwierdzenia SA prawdziwe dla wszystkich oddziaływań cechowanych prędkością światła. Dla oddziaływań cechowanych inna prędkością, rozumowanie nie będzie poprawne, bo tylko prędkość światła nie zależy od prędkości jego źródła.

   Niestety to nie koniec niespodzianek. Obecnej formy nie możemy uznać za skończoną. O tym napisze w przyszłości. Do kompletu nam coś brakuje. Chciał bym w tym momencie wskazać kilka konsekwencji wypływających z przedstawionego rozumowania. Zrobię to na przykładzie grawitacji. Linia łącząca obiekty m1 i m2 nie pokrywa się z kierunkiem siły grawitacji jaka działa na ciała m1 i m2. Po drugie wzór na grawitacje wymaga modyfikacji, gdzie odległość między ciałami zostanie zastąpiona wielkością R wyliczoną ze wzoru (30a). Być może podobne poprawki będą dotyczyć elektrodynamiki. Tutaj jednak wchodzą w grę zjawiska kwantowe, jaki nie są brane w ogóle pod uwagę w moim doświadczeniu. Jednak w skalach makroskopowych ta poprawka na pewno będzie miała znaczenie. Tutaj jest dość łatwo zweryfikować empirycznie prawdziwość zaproponowanych równań w akceleratorach. Niestety ja nie mam takiej możliwości, a wątpię by ktoś chciał to sprawdzić.

 Na szczęście w astronomii jest większa transparentność. Jak dokończę pisanie obecnego ciągu notek, sięgnę po dane jakiejś galaktyki i porównam wyniki. Nie powinno to nastarczać kłopotów (choć diabeł zawsze tkwi w szczegółach). Patrząc na obraz galaktyk ,szczególnie spiralnych ( a obecnie sądzę że wszystkie galaktyki są spiralne, bo najnowsze dane wskazują ze wiele galaktyk eliptycznych są jednak spiralnymi. Może wyjątkiem są galaktyki karłowate), łatwo zauważyć że cechuje je pewien kąt ugięcia ramion. Po części upatruję w tym wpływ mojego kata alfa. Jednak nie mogę stwierdzić że to jedyny wpływ na to ugięcie. Już pisałem że ten temat jeszcze poruszę. Dość sporo krwi mi on zepsuł.

  Na koniec tej notki podam wzory na lambda i lambda prim. Znając alfe, te dwa kąty wyliczamy banalnie. Dla tego nie poświęcam im więcej czasu:

                                                                                image

                                                                                         image

 Tak naprawdę, zaczynałem od tych wzorów. Rysowałem kąty na zdjęciach galaktyk. Niestety nie dało to spodziewanych wyników. Dla czego? Na podstawie tego co już napisałem powinno być łatwo wywnioskować. Ja musiałem zbudować do tego interferometr . Dopiero jego wyniki dały mi pewien obraz świata. Obraz ten był różny od wiedzy szkolnej i praktycznej.  Świat dla mnie się zmienił w czasie prac nad tymi lusterkami. Co dziwne, lepiej teraz rozumiem co kierowało ludźmi tworzącymi teorię kwantów. Choć temat jest odległy, to tylko pozornie. Już to sygnalizowałem w swoich notkach. Jak to mówią mądrzy ludzie: wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Jednak ja bym nieco zmodyfikował to zdanie: wiele dróg prowadzi do Rzymu. Dobra droga to ta, co łączy się z innymi. Natomiast ta co prowadzi w ciemną stronę, nie przetnie się w okolicach  Forum Romanum z innymi duktami. Ona prowadzi do nikąd.

PS. Nie moim zadaniem jest krytyka tego co pisze, choć dokładam wszelkiej staranności by sceptycznie podchodzić do własnych pomysłów. Obecnie poczytność jest szczątkowa, krytyka wręcz nie istnieje. Jestem tym niestety bardzo zawiedziony. Nie chcę po raz enty dziekować za jedną, jedyną poprawkę. Jednak podłożyłem się w co najmniej 3 miejscach. Największym problemem jest zawsze znaleźć własny błąd.  Nie wiem kiedy będzie kolejna część, bo zaczynam cierpieć na brak wolnego czasu ( co nie jest żadną nowością). Chciał bym omówić podstawowe poprawki dla grawitacji w terminie możliwie szybkim. jednak może dla mnie to być niewykonalne. Obiecuję jednak że postaram się zapisać to możliwie szybko.


Teksty na moim blogu są chronione prawami autorskimi. Udostępnianie, powielanie lub inne czynność dozwolone pod warunkiem podania źródła, adresu mailowego oraz autora bez ograniczeń do celów niekomercyjnych.

Ludwiczek69
O mnie Ludwiczek69

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie